TWORZENIE DEBIUTANCKIEJ PŁYTY
W imieniu Roberta, który chce stworzyć debiutancką płytę chciałabym prosić was o pomoc zarówno modlitewną, ale i kto może wesprzeć finansowo było by cudownie..
Poznałam Roberta na nocnym czuwaniu w Ożarowie Mazowieckim u Misjonarzy Krwi Chrystusa, on gdy gra na gitarze i do tego śpiewa to słychać w Jego głosie ciepło i widać Jego ogromną modlitwę w tym, bardzo porusza serca innych ludzi.. dlatego Robert przez Księgę Psalmów i swoją ułożoną muzykę do Psalmów chce poruszać serca ludzi i zbliżać ich do Boga.. Prosimy o udostępnianie i o wsparcie.
Poznałam Roberta na nocnym czuwaniu w Ożarowie Mazowieckim u Misjonarzy Krwi Chrystusa, on gdy gra na gitarze i do tego śpiewa to słychać w Jego głosie ciepło i widać Jego ogromną modlitwę w tym, bardzo porusza serca innych ludzi.. dlatego Robert przez Księgę Psalmów i swoją ułożoną muzykę do Psalmów chce poruszać serca ludzi i zbliżać ich do Boga.. Prosimy o udostępnianie i o wsparcie.
Historia Roberta odnośnie tworzenia debiutanckiej płyty
Oto krótka historia kilku godzin, które zmieniły moje życie. Wyobraź sobie, że jesteś na weselu. Wspaniała atmosfera, mnóstwo przyjaciół, zapowiada się taneczna noc. Jest to stan w którym nie chciałbyś nigdzie indziej być. Przed pierwszym posiłkiem pada propozycja modlitwy w ogrodzie domu weselnego. W czasie tej modlitwy, w pełnym skupieniu uczestnik modlitwy kieruje w Twoją stronę słowa: "Masz nagrać płytę! Akordy pierwszej piosenki to C D e. Piosenek ma być 13." Wiem co pomyślisz - szaleństwo. Też tak uważałem. Na głos powiedziałem: "ale jak to ma się stać?". Tyle prób związanych z tworzeniem utworów, dwa lata frustracji i niemocy... Jednak po skończonej modlitwie SŁOWO zaczęło we mnie pracować, myśli nie dawały mi spokoju a serce było wypełnione chęcią tworzenia. Od tej chwili stawałem się bardziej ukierunkowany, miałem pragnienie zaszycia się z gitarą i Pismem Świętym w jakimś cichym i niedostępnym dla nikogo miejscu. Tuż po pierwszym tańcu, niesiony ciągłym pragnieniem tworzenia znalazłem miejsce na tylnym siedzeniu mojego samochodu. Przygotowałem dyktafon w telefonie i zacząłem powtarzać trzy akordy dane mi w Słowie. W niedługim czasie powstała melodia, którą nagrałem w telefonie. W czasie komponowania Bóg pokazał mi w sercu, że te utwory mają być oparte na psalmach. Zacząłem więc wnikliwie analizować poszczególne psalmy, co przerodziło się w modlitwę, która ukierunkowała mnie na Psalm 33. Całą noc analizowałem oraz dobierałem odpowiednie fragmenty i kolejności umieszczenia ich w tekście. Około 3 nad ranem pojawiłem się na sali i podzieliłem się nagraniem z grupą znajomych. Byli bardzo poruszeni melodią i tekstem utworu. To był początek drogi tworzenia płyty. Od tego momentu zacząłem jeszcze intensywniej słuchać natchnień i prosić Boga aby mnie prowadził w tej pracy.
Jeśli moja historia choć trochę Cię poruszyła, a dalsze losy mojej płyty nie są Ci obojętne - wesprzyj mnie w tym dziele. Za każde udostępnienie oraz wpłatę z całego serca dziękuję. Pozostaję z modlitwą, Robert +
Oto bezpośredni link do wpłaty:
https://www.katolikwspiera.pl/psalmy-z-mroku-do-swiatla.html
Komentarze
Prześlij komentarz