Przypomnij sobie te momenty, w których zrezygnowałeś(aś) z własnych planów, bo ktoś chciał z Tobą pogadać, coś napisać, albo przyjść i odwiedzić... może potrzebował Twojej pomocy w zadaniu, w pracach, miał jakieś pytanie, bo nie rozumiał albo zwyczajnie miał potrzebę wygadania się.
Jak się wtedy czułeś(aś)?
Miałeś(aś) poczucie zmarnowanego czasu?
Jak chciał(a)byś być potraktowany(a) wtedy, gdy sam(a) znalazł(a)byś się w podobnej sytuacji?
Komentarze
Prześlij komentarz